Miniona sobota (21 grudnia) w ATC obfitowała w sportowe emocje! Wtedy to właśnie w progach Akademii odbyły się aż dwa turnieje.

Na piętrze – w sali fitness – miejsce miała pierwsza edycja DZIECIĘCEGO TURNIEJU TENISA STOŁOWEGO (kat. dzieci do lat 15). Impreza ta zgromadziła małą armię. Do boju przy tenisowym stole stanęło bowiem aż dziewiętnaścioro śmiałków! Emocjonujące rozgrywki, nieskończone pokłady śmiechu, wypieki na twarzy – i tak oto po wielogodzinnych rozgrywkach wyłoniliśmy zwycięzców, którzy stanęli na podium!

  • I miejsce zajął Wojciech Augustyn,
  • II miejsce wywalczył Marcin Nowak,
  • Na III miejscu uplasował się Patryk Świętoń-Basiaga.

Miejsce zaraz za podium zajęła Justyna Sromek, V miejsce należało do Huberta Połomskiego, VI miejsce zajął Kacper Żelasko, VII miejsce zdobył Stanisław Wąsik, VIII miejsce wywalczył Krzysztof Filipowski, IX miejsce zajął Krzysztof Ledniowski, z miejscem X turniej zakończył Paweł Motak.

Za udział dziękujemy wszystkim, którzy podjęli trud walki o zwycięstwo! Mamy nadzieję, że już wkrótce spotkamy się na kolejnej edycji DZIECIĘCEGO TURNIEJU TENISA STOŁOWEGO! Tego dnia dostarczyliście nam naprawdę wielkich sportowych emocji – jednak nie tylko Wy, bowiem na parterze rezydowali jeszcze tenisowi wojownicy nieco innego typu…

21 grudnia na kortach Akademii rozgrywaliśmy również ŚWIĄTECZNY TURNIEJ TENISA ZIEMNEGO (kat. mężczyźni OPEN) pod wodzą dobrze Wam znanego Pana Andrzeja! Dziesięciu mistrzów rakiety walczyło od rana do późnego, późnego wieczora. Walka była tak zacięta, że doprawdy nie wiemy, czy daliby radę gdyby nie żywieniowa pomoc w postaci smakowitych kapuśniaczków i parującego domowym ciepłem barszczyku!

  • Z rosnącym sercem możemy się pochwalić, że I miejsce wywalczył nie kto inny jak nasz trener – Jarosław Pasoń! (oczywiście tego się właśnie spodziewaliśmy, niemniej nie przeszkadza nam to pękać z dumy).
  • II miejsce zajął Konrad Konopacki (gratulujemy!)
  • Na podium stanął też założyciel Akademii – Janusz Stanek we własnej osobie.

Z tego miejsca dziękujemy całej tenisowej braci – i młodym i tym nieco starszym śmiałkom, którzy uciekli przed przedświątecznymi porządkami w nasze skromne progi!

Do rychłego zobaczenia!